W końcu Kate ujawnia powód swojej nieobecności na pogrzebie papieża Franciszka.

Śmierć papieża Franciszka, głowy Kościoła katolickiego, w Poniedziałek Wielkanocny wstrząsnęła światem, a jego uroczysty pogrzeb 26 kwietnia przyciągnął mężów stanu i wiernych z całego świata. W obliczu zbliżającego się spotkania, na którym ma zostać wybrany jego następca, wiele osób zauważyło nieobecność jednej z najbardziej obserwowanych kobiet na świecie – Kate Middleton, księżnej Walii.

W pogrzebie wziął udział tylko książę William z brytyjskiej rodziny królewskiej. Król Karol III, jako głowa Kościoła anglikańskiego, nie mógł przybyć ze zrozumiałych powodów. Jednak nieobecność Kate Middleton, która stopniowo powracała do obowiązków publicznych w ostatnich miesiącach po zdiagnozowaniu u niej raka, budzi pytania.

Tradycja kontra osobiste powody

Prawdą jest, że brytyjscy monarchowie tradycyjnie nie uczestniczą w pogrzebach papieskich. Mimo to nieobecność Kate przykuła uwagę wielu międzynarodowych mediów. Wyjaśnienie jest jednak bardzo proste: księżna Walii została w domu z trójką dzieci – księciem Jerzym, księżniczką Charlotte i księciem Ludwikiem.

Chociaż książę i księżna Walii mają do dyspozycji wysoko wykwalifikowane nianie i asystentki, Kate zdecydowała się zostać w domu i spędzić czas z dziećmi. Jej decyzja nie była więc motywowana przede wszystkim względami organizacyjnymi związanymi z opieką nad rodziną, ale raczej osobistą chęcią bycia w tym momencie ze swoimi dziećmi.

Ciąg dalszy na następnej stronie 👇