Kiedy kwitły bzy i akacje, zjadaliśmy ich kwiaty. Szczególnie szukaliśmy kwiatów bzu z pięcioma płatkami.
Wykorzystaliśmy także młode pędy klonu i kwiaty koniczyny.
Na terenach zalewowych rzek rosła dzika cebula, która była znacznie smaczniejsza i słodsza niż zwykle. Jeśli uda nam się go znaleźć, zjadamy go do syta i zabieramy do domu, żeby moja mama mogła dodać go do ciast.
Nie zignorowaliśmy szczawiu, którego też zjedliśmy naprawdę sporo.
Moim przysmakiem była psiankowata. Trzeba było je jeść w pełni dojrzałe, tylko czarne jagody. Miały dość nietypowy smak.
Pamiętam też smak dzikich wiśni. W obozie pionierskim, do którego wysyłano mnie każdego lata, było mnóstwo dzikich wiśni, które były znacznie słodsze od wiśni domowych. Wciąż szukaliśmy czasu, aby spróbować.
Korzyści ze składników: Cytryna: bogata w witaminę C, wzmacnia układ odpornościowy i zwalcza infekcje dróg oddechowych. Jakościowy miód: o właściwościach ...
Yo Make również polubił
Znany lekarz radzi wszystkim: 1 filiżanka ELIMINUJE śluz z nosa, klatki piersiowej i płuc!
Ciasto z Jabłkami i Rodzynkami – Wilgotne, Aromatyczne i Pyszne!
Sekret Idealnego Ciasta na Pizzę: Przepis na Domową Pizzę, Której Smak Cię Zaskoczy
Jak Nawlec Igłę W Kilka Sekund: Prosty Trik z Klamerką do Bielizny