

Krok 5
Składamy tort w całość. Pierwszy blat biszkoptu układamy na podkładzie do tortu. Na środku można nałożyć lekki kleks kremu, aby tort się ładnie trzymał i nie ślizgał na boki.
Ponczujemy blat biszkoptu przestudzoną herbatą z odrobiną soku z cytryny.
Na blat biszkoptu nakładamy cienką warstwę musu malinowego. Następnie układamy na środku chrupkę, a brzegi wypełniamy kremem. Uzupełniamy pozostałym kremem, przykrywamy kolejnym blatem biszkoptu.
Ponczujemy blat biszkoptu przestudzoną herbatą z odrobiną soku z cytryny.
Praliny Gioto (120 g) siekamy drobniutko za pomocą noża.
Do małego garnka wlewamy śmietankę kremówkę (200 ml) – ja używam np. śmietanki 30% UHT. Podgrzewamy na małym ogniu. Gdy pojawią się pierwsze bąbelki to od razu zdejmujemy z palnika. Wrzucamy lekko posiekaną białą czekoladę (100g) oraz praliny.
Mieszamy za pomocą łyżki do powstania jednolitej konsystencji. Praliny potrzebują chwili mieszania żeby się bardziej rozpuściły/rozmiękły. Jeśli jest taka potrzeba to podgrzej lekko masę z rondelka (na małym ogniu, przez chwilkę).
Gdy zawartość garnka się nieco przestudzi, wtedy wierzch owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na minimum 5-6 godzin. Po tym czasie dodajemy mascarpone wyciągnięte prosto z lodówki (150g). Miksujemy przez chwilę do powstania gęstego, sztywnego kremu.
Krok 7
Ponczujemy blat biszkoptu przestudzoną herbatą z odrobiną soku z cytryny.
Nakładamy warstwę kremu z pralinami Gioto.
Krok 8
Przykrywamy trzecim blatem biszkoptu. Również go ponczujemy. Wkładamy do lodówki na minimum 1-2 godziny.
Krok 9
W tym torcie użyłam sprawdzony tynk na bazie masła i ganache z białej czekolady.
Miękkie masło (250 g) przekładamy do misy robota i miksujemy przez około 10 minut na wysokich obrotach, aż powstanie jasny puch. W tym czasie w kąpieli wodnej lub mikrofalówce (tylko wtedy stopniowo co 20 sekund mieszamy całość, aby się nie przypaliła i nie zwarzyła) roztapiamy śmietankę kremówkę (80 g) z białą czekoladą (300 g). Mieszamy do powstania gładkiej, jednolitej polewy.
Do masła dodajemy lekko przestygniętą czekoladę (nie może być ani ciepła, ani zimna, tylko taka w temp pokojowej), a także szczyptę soli (około 1/4 łyżeczki) dla przebicia słodkiego smaku białej czekolady. Miksujemy na wysokich obrotach przez około 2 minuty.
Na początku tynk ma dość rzadką konsystencję, ale w razie czego to na dosłownie chwilkę można go włożyć do lodówki, aby nieco zgęstniał. Ja tynkowałam od razu po zmiksowaniu całości.
Krok 10
Najpierw nakładamy pierwszą cienką warstwę tynku. Jest to tzw. warstwa okruszkowa. Wkładamy tort do lodówki na około 1-2 godziny.
Krok 11
Następnie nakładamy drugą warstwę tynku (ja dodatkowo dodałam 2 krople barwnika różowego w żelu) – wyrównujemy i wygładzamy np. skrobką (packą cukierniczą). Wkładamy do lodówki na minimum godzinkę.
W kąpieli wodnej lub mikrofalówce rozpuszczamy czekoladę (80 g) ze śmietanką (40 ml). Mieszamy do powstania jednolitej polewy. Dodajemy łyżeczkę oleju i ponownie mieszamy. Odstawiamy do ostygnięcia.
Drip nakładamy na schłodzony tort – ja udekorowałam wierzch i na połowie tortu spływała mi czekolada. Można to zrobić za pomocą łyżeczki lub przełożyć do worka cukierniczego z tylką o małej dziurce.
Krok 12
Wierzch udekorowałam makaronikami, kremem śmietankowym z mascarpone i cukrem pudrem z dodatkiem kropelki barwnika różowego, a także motylkami z jadalnego opłatka.
Żeby tort dla dziewczynki ładnie się kroił to wyjmujemy go minimum 20 minut szybciej z lodówki. Polecam zanurzać sobie ostry, długi nóż w misce z gorącą wodą i po każdym kawałku wycieramy go ręcznikiem papierowym. Smacznego!
Zachęcam także do wypróbowania tortu urodzinowego, a także tortu Kinder.
Yo Make również polubił
5+ ukrytych cech ludzkiego ciała, których prawdopodobnie nigdy nie zauważyłeś
Oto jak usunąć białą patynę ze szklanek i nadać im połysk za pomocą fajnego triku
Frittata hiszpańska
Domowy jogurt, który zachowa świeżość przez miesiące – sekret długotrwałej trwałości