Reklama
Reklama
Reklama

Przez miesiące otrzymywałam prezenty od tajnego wielbiciela, ale prawda, którą odkryłam w Walentynki, zaszokowała mnie – Historia dnia

Nigdy nie lubiłem historii miłosnych. Zawsze uważałem, że to fantazja, coś, co należy do filmów, a nie do prawdziwego życia. Ale prezenty zaczęły do ​​mnie napływać: kwiaty, czekoladki, a nawet książki, na których bardzo mi zależało. Brak imienia, brak wskazówek. Po prostu tajemniczy wielbiciel, który wiedział za dużo. Ktoś na mnie patrzył. Ale kto? A dlaczego?

Szczerze mówiąc, nigdy nie byłam typem romantyka. Zawsze tak było. Od czasu, gdy byłam nastolatką, nie potrafiłam zrozumieć, dlaczego wszyscy są tak zafascynowani komediami romantycznymi.

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Wielkie gesty, dramatyczne wyznania, przesadzone szczęśliwe zakończenia – wszystko wydawało się wyreżyserowane, nierealne.

Miłość w prawdziwym życiu tak nie działa. Przynajmniej tak myślałem. A jednak ktoś postanowił udowodnić mi, że się mylę.

Pewnego dnia przyszłam do pracy, cały czas pilnując kawy i torby, i siedziałam jak zamrożona za biurkiem.

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Był tam wielki bukiet kwiatów, przepiękny. Dołączona została notatka.

Serce waliło mi w piersiach, gdy ją rozkładałam, mając nadzieję, że znajdę jakieś imię. Ale było tam napisane tylko:   „Twój uśmiech rozjaśnia moje dni”.

„Czy ktoś widział, kto przyniósł ten bukiet?” Zapytałem, podnosząc notatkę.

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Robert oderwał wzrok od komputera. „Nie. Byłem tam pierwszy. Było już na twoim biurku, kiedy przybyłem.» Jego zwykły ciepły uśmiech dodał mi pewności siebie.

Robert był moim ulubionym kolegą. Był miły, troskliwy i zawsze mógł mi pomóc.

„Wow” – powiedział Brian z drugiego końca pokoju. „Ktoś faktycznie zauważył twoje istnienie”.

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Przewróciłam oczami. Brian był moim najmniej lubianym współpracownikiem. Brian nie omieszkał dodać, że nie ma w tym nic złego, żeby mnie zdenerwować.

Od pierwszego dnia pracy w biurze jego misją było działać mi na nerwy.

„Musisz tak wyglądać?” „ Zapytał Robert, kręcąc głową. „ Zazdrościsz, że bukiet nie jest dla ciebie? »

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Brian się uśmiechnął. „Och, spójrz na naszego rycerza na białym koniu”. Wyszedł zanim zdążyłem odpowiedzieć.

„Dziękuję” powiedziałem Robertowi.

„Chętnie pomogę” – powiedział z mrugnięciem.

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Tylko w celach ilustracyjnych. | Źródło: Midjourney

Uśmiechnęłam się, odłożyłam kwiaty i włączyłam komputer. Najpierw trzeba było wykonać pewną pracę.

Problem polegał na tym, że Robert, Brian i ja pracowaliśmy nad projektem dla firmy, ale tylko jeden z nas miał otrzymać dofinansowanie.

Ciąg dalszy na następnej stronie 👇

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Kupuję teraz dwa z nich!

Goździki, o ciepłym i aromatycznym smaku, były używane od wieków zarówno w zastosowaniach kulinarnych, jak i leczniczych. Pochodzące z wysp ...

Łatwy i nieodparty domowy chleb w zaledwie 5 krokach

Łatwy i nieodparty domowy chleb w zaledwie 5 krokach Odkryj, jak w kilku krokach zrobić pyszny i prosty domowy chleb ...

To jest takie fajne!

Prosty trik, aby utrzymać lusterka w samochodzie bez szronu Zimowe poranki mogą być uciążliwe, szczególnie gdy się spieszysz i lusterka ...

Chciałbym móc jeść to codziennie.

Wolnowarowy kremowy biały kurczak chili z kukurydzą to pocieszające, treściwe danie idealne na chłodne wieczory na Środkowym Zachodzie. Ten przepis ...

Leave a Comment